www.ourainobakufu.fora.pl
Forum Szkoły Ourai no Bakufu w grze Arena Albionu.
Obecny czas to Nie 22:07, 19 Maj 2024

Ryoko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.ourainobakufu.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Malcolm san Ito
Adept



Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Glasgow


PostWysłany: Pią 22:52, 12 Lis 2010    Temat postu:

Tymczasem Malcolm obserwował wszystko zza rogu jednej z opuszczonych chat, po czym, zgrabnym ruchem włamał się do jednej z opuszczonych, aby się ukryć i tym razem być nie zauważonym. W domku znalazł strój strój rybaka.
-To może mi się przydać na wypadek gdyby tutaj nocowali- szepnął pod nosem po czym wyskoczył i zaczął się dalej przyglądać


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Malcolm san Ito dnia Pią 23:43, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
keana ito
Adept



Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Leicester


PostWysłany: Pią 23:42, 12 Lis 2010    Temat postu:

- Witam. Jestem Keana Ito a to czcigodna RamotH san. Wędrujemy cały dzień, szukamy miejsca na odpoczynek a może i nocleg.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Rakurai Sohei
Uczeń



Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Sob 8:48, 13 Lis 2010    Temat postu:

Sanuro ze zdziwieniem spojrzał na Keanę. Podszedł do starca i powiedział coś mu na ucho.

- Saburo twierdzi, że zmierzacie do zamku pana Takedy i chcecie skrócić sobie drogę omijając pasmo górskie. Tak jest taka możliwość. Trzeba przepłynąć nieco morza, a potem wpłynąć w górę rzeki. Łódź rybacka dałaby radę dowieźć was do nadrzecznego miasta dzień drogi od zamku pana Takedy. - spojrzał na konie - One jedna nie wejdą na małą łódź. Mogą tu przeczekać, aż ktoś je odbierze.

Wszysycy wstali z ziemi i sie ukłonili. Starzec wydał kilka poleceń i podszedł do kobiet.

- Niestety, mężczyźni są właśnie na łowach. Wrócą po północy. Do tej pory możemy zapewnić wam schronienie. Uprzedzam jednak, że warunki nie będą takie do jakich przywykłyście panie. - popatrzył na Saburo - Zaprowadź panie do mojej chaty, niedługo będzie gotowa do odpoczynku.

Poszły gdzie im pokazano. Po przygotowaniu chaty weszły do środka. Były przygotowane dwa posłania i sencha na stoliku. W chacie śmierdziało zdechłymi rybami, a przebywanie nieopodal sieci rybackim przyprawiało je o odruchy wymiotne.

- Popilnuję - powiedział Saburo i wyszedł z chatki stając przed drzwiami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
RamotH
Nauczyciel



Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 11:07, 13 Lis 2010    Temat postu:

- Co jeszcze nam szykuje ta podróż za niespodzianki? Nie pamiętam żebym kiedykolwiek jechała do Takedy z takim niepokojem ...

Nagle ogarnęła ją tęsknota ... ten zapach ryb... Tak - jej oczom ukazała się stara chatka, widziała jak matka pomaga ojcu łatać pozrywane sieci. Dziś miał udany połów. Zatem kolacja będzie syta. Podbiegła do matki i mocno się do niej przytuliła....

- Przynieście najdorodniejszą rybę jaką znajdziecie - powiedziała ze łzami w oczach. - Przygotuję nam ją tak jak robiła to moja matka.

Już nie przeszkadzał jej zapach panujący w chacie. Poczuła się jak kiedyś, mieszkając z rodziną nad brzegiem morza. Fale obijające się o brzeg piaszczystej plaży wydawały bardzo znajomy hałas, koiły jej zmartwione i zmęczone skrywaniem tajemnicy serce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Rakurai Sohei
Uczeń



Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Sob 11:54, 13 Lis 2010    Temat postu:

Po kilkudziesięciu minutach przyniesiono ryby i ryż. Starzec wnosząc je powiedział, że nie wie jak robiła je matka Ramoth, ale postarał się je przyrządzić jak najlepiej. Po jedzeniu zasnęły czekając na powrót rybaków ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Rakurai Sohei
Uczeń



Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Sob 19:18, 13 Lis 2010    Temat postu:

... trochę po północy obudził je hałas. Do chaty wszedł Saburo i delikatnie je obudził. Pokazał gestami, że trzeba się zbierać. Wstały i wyszły z chaty. Czekał tam na nie starzec i kilku mężczyzn.

- Wrócili rybacy. Mój syn jest gotów was zabrać do miasta Aka. To te miasto położone dzień drogi od zamku pana Takedy. Czy jesteście panie gotowe ? Może macie jakieś pytania odnośnie podróży ? Jeśli nie to udajcie się do nadbrzeża. Za kilkanaście minut będziemy gotowi do wypłynięcia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Malcolm san Ito
Adept



Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Glasgow


PostWysłany: Sob 21:36, 13 Lis 2010    Temat postu:

Malcolm troszkę przysnął, zbudziły go odgłosy wracających rybaków.
-Świetnie się składa
Przebrał się w znalezione w chacie rzeczy i lekko przygarbiony, tak aby nie wyróżniać się wzrostem, pod osłoną nocy, wtopił się w tłum. Wyglądał jak rybak, nawet tak śmierdział. Czekał z resztą rybaków na zewnątrz chaty, aż podróżnicy wejdą na łodź


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
RamotH
Nauczyciel



Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:02, 14 Lis 2010    Temat postu:

- Jak ja nie lubię tych podróży morskich ... - powiedziała RamotH na tyle cicho żeby nikt tego nie usłyszał.
Wiedziała jednak, że nie może się wycofać, że nie może odmówić swemu opiekunowi. Zawsze hojnie ją obdarowuje, dba aby jej nic nie zabrało.
Nie może okazać się niewdzięcznicą. Mogłaby za to nawet stracić głowę. Nikt też nigdy nie może się dowiedzieć, kto jest skrywany w jej sercu. To byłaby katastrofa, nie może zatem dać nawet cienia wątpliwości Takedzie - o swoim oddaniu, lojalności i wdzięczności. Mimo iż go nie kocha. Nigdy go nie kochała ale wiedziała że takie jest jej przeznaczenie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Rakurai Sohei
Uczeń



Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Nie 21:51, 14 Lis 2010    Temat postu:

Wsiadły na statek. Konie zostały na brzegu, ktoś miał je odebrać w przyszłości. Saburo pomógł załadować ich bagaż na łódź. Łódka nie była zbyt wielka. Jeden żagiel i wiosła dla dwóch rybaków. Do tego trzeci stojący za sterem. Pomieszczenia pod kabiną były niewielkie. Mokre i cuchnące rybami. W kątach leżały wędki haki i sieci. Na szczęście nie było dużych fal i łódka w miarę spokojnie przemierzała morze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Malcolm san Ito
Adept



Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Glasgow


PostWysłany: Nie 22:05, 14 Lis 2010    Temat postu:

w małej łodzi juz ukryty był ninja. delikatnie i niepostrzeżenie wkradł sie na pokład statku aby spróbować ponownie zrealizować zadanie i zlikwidować Geiszę i samurajkę. Ukryty był za rzeczami podróżników. Przygotowywał już ekstrakt silnie nasenny, a że znał się na botanice, wiedział ile czego dodać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
keana ito
Adept



Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Leicester


PostWysłany: Pon 0:26, 15 Lis 2010    Temat postu:

Keana nie lubiła morza. Ciągle kołysanie, choć lekkie, wywoływało mdłości. Starała się jak najwięcej przebywać na pokładzie, gdzie podmuchy wiatru łagodziły to uczucie i chłodziły jej rozpaloną twarz. Tu mogła nie zaczepiana przez nikogo odtwarzać w myślach pierwsze po latach spotkanie z Malkolmem. Tak dziwne, groźne ale i podniecające. Wciąż jej się zdawało, że jej ukochany jest tuż, tuż. Prawie czuła jego wzrok. Choć wiedziała, że to niemożliwe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Rakurai Sohei
Uczeń



Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Pon 9:31, 15 Lis 2010    Temat postu:

Pierwsze promienie słońca zaczynały majaczyć na horyzoncie, jednak ono samo jeszcze sie nie pojawiło. W półciemności, niemogąca usnąć Keana przechadzała się po pokładzie. Niebezpiecznie zbliżała się do kryjówki Malcolma. Zatrzymała się i spojrzała na osobę w stroju rybaka. Wzrok Keany i Malcolma spotkał się. Stali w bezruchu wpatrując się w siebie. Nie poruszali się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
keana ito
Adept



Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Leicester


PostWysłany: Pon 11:55, 15 Lis 2010    Temat postu:

Keana nie mogla uwierzyć w to co ma przed oczami.... I nie uwierzyła. Przecież to nie mógł być Malkolm. Nie w tym stroju, nie na tej małej łódce.
- Czy teraz w każdym napotkanym mężczyźnie będę odnajdywała rysy ukochanego? - przemknęło jej przez myśl - Nie. Tak być nie może. Kiedy bezpiecznie dowiozę RamotH do celu będzie czas na uczucia. Teraz mam zadanie do wykonania.
Keana odwróciła się do mężczyzny plecami. Nie przyszło jej nawet do głowy, żeby ukarać rybaka, który nie ukłonił się na jej widok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Malcolm san Ito
Adept



Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Glasgow


PostWysłany: Pon 15:55, 15 Lis 2010    Temat postu:

Patrząc na Keanę, serce mu biło bardzo mocno i szybko. Wiedział, że jego wzrok go zdradza, patrząc na nią z takim pożądaniem, miłością,a zarazem nienawiścią.
-Nie wierzysz w to co widzisz Keano? Tak to ja. Nie sięgaj po miecz moja droga, boi ja będę musiał to zrobić, a bardzo tego nie chcę.
Podszedł do niej, spojrzał głęboko w jej oczy. Widział w nich niedowierzanie, niepewność i strach. Zauważył także coś więcej-miłość-zdawać by się mu mogło. Wykorzystując ten fakt, obdarował ją namiętnym pocałunkiem po czym wbił w jej szyję igłę z bardzo szybko działającym środkiem nasennym. Gdy już mdlała, chwycił ją i delikatnie ułożył na pokładzie łodzi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Rakurai Sohei
Uczeń



Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Pon 16:46, 15 Lis 2010    Temat postu:

- Wpływamy !
Zbliżali się do ujścia rzeki gdy słońce było już lekko nad horyzontem , która płynąc w jej górę mieli dotrzeć do miasta Aka. Tym razem poza siłą masztu rybacy musieli wykorzystać siłę mięśni i wioseł. Dwaj rybacy popędzani przez starca stojącego przy sterze niechętnie wyszli na pokład, aby zając miejsce przy wiosłach. Za nimi wyszli Ramoth i Saburo. Ten ostatni kątem oka dostrzegł leżącą na pokładzie Keanę. Pokazał to Ramoth i energicznie pobiegł w kierunku nieprzytomnej samurajki. Zauważyli to inni rybacy i pobiegli za nim.

Wszelkie próby obudzenia lub ocucenia Keany spełzały na niczym. Starzec zaczął oglądać ciało Keany i na szyi zauważył zaczerwienienie.

- Co to może być !? Może ugryzł ją jakiś komar ? Ale tutaj na łodzi ? Niemożliwe ! Pani Ramoth może pani coś widziała albo słyszała ? - spojrzał na geishe pytajnym gestem. Zdawał sobie sprawę, że nie mogła nic widzieć bo całą podróż spędziła pod pokładem, ale nie wiedział co ma w tej sytuacji robić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.ourainobakufu.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group.
Theme Designed By ArthurStyle
Regulamin